srebrna:

[^lupinka] A, to ja "od zawsze" na elektrycznym. U rodziców był gazowy i go nie cierpiałam, bo był nierówny i cholernie nie lubiłam go zapalać.
2021/10/03 22:55:03 przez www, 0 , 3

^lawenda: [^srebrna] plus jeden
2021/10/03 22:56:00
^lupinka: [^srebrna] ja mam identyczny model w mieszkaniu, zupełnie przypadkiem, jak ten, który jest w domu rodzinnym. jedyne, co lepiej wychodzi mi w elektryku, to beza i pizza. poza tym mniej boli, kiedy przychodzą rachunki po 40 zł za 2 m-ce.
2021/10/03 22:57:53
^yaal: [^srebrna] Matkoboskokuchenno, piekarnik gazowy, czyli sernik z jednej strony surowy, z drugiej spalony. O biszkopcie można było zapomnieć.
2021/10/03 23:10:23