kanusia:

[^cloudy] A Was jakoś szczególnie kwalifikowali lekarze przy dwóch pierwszych dawkach? Ja wypełniałam ankietę, deklarowałam bycie zdrową i tyle kwalifikacji.
2021/10/28 13:23:41 przez www, 2 , 6

Lubią to: ^zuzanka, ^dzierzba,
^cloudy: [^kanusia] dzieci - oczywiscie, za każdym razem lekarz. Pierwszej dawki nie pamiętam, byłam super przejęta ;) Drugą w ogóle podawał lekarz w towarzystwie lekarki chyba. Zapamiętałam, bo
2021/10/28 13:25:02
^srebrna: [^kanusia] Pytali, czy nie jestem uczulona na interesujące rzeczy i czy miałam kiedyś złe reakcje.
2021/10/28 13:27:57
^zuzanka: [^kanusia] Tak samo, ankieta i krótka rozmowa, tu proszę podpisać. Plus 15 minut na sali po, gdzie była osoba w fartuchu, ale czy to był lekarz, czy pielęgniarka - nie zwróciłam uwagi.
2021/10/28 13:30:02
^kerri: [^kanusia] u mnie to samo. Tzn. myślałam że jestem w grupie ryzyka i wtedy zażądali potwierdzenia od lekarza,on stwierdził,że jestem zbyt zdrowa i mam to zrobić w trybie normalnym. Ankieta,parę pytań w centrum szczepień i to wszystko.
2021/10/28 13:38:48
^schizykrzycha: [^kanusia] Po dosyć szczegółowym wywiadzie, dostałem wenflon w żyłę, a w garść strzykawkę z adrenaliną (+ szkolenie jak jej użyć w razie "W"). Później ja i personel czekaliśmy pół godziny na fajerwerki. Nic się jednak nie stało.
2021/10/28 13:38:49
^dzierzba: [^kanusia] same here
2021/10/28 14:10:49