phishy: Ojp. Gadałam z Profem: ma u siebie rodzinę: jego pracownik ściągnął żonę i trójkę dzieci. No i w sobotę Prof z tym panem pojechali po zakupy, wracają, an a podwórku (Prof mieszka na wsi teraz) stoi policja na światłach i walą do drzwi. 1/? |
|
2022/03/09 14:53:24 przez www, 0 ♥, 2 ∅ |
^phishy: [^phishy] wchodzą od domu, a przerażona kobieta z trójką dzieci kulą się za kanapą... Otóż policja odstała prikaz zebrania informacji o rodzinach uchodźczych przebywających na terenie gminy. I realizują sumiennie, acz bez głowy. 2/?
2022/03/09 14:54:30
2022/03/09 14:54:30
^phishy: [^phishy] [^phishy] Prof niewiele myśląc, opierdolił policjantów i kazał spierdalać z podwórka, a potem zadzwonił do komendantów policji począwszy od gminy, skończywszy na szczeblu krajowym. 3/3
2022/03/09 14:55:26
∅
2022/03/09 14:55:26