srebrna:

[^foo] Chodzi mi o wszystkie dania, w których produkt białkowy (tofu etc) jest specjalnie "poprawiany" żeby na pewno przypominał mięso. Kiedyś były takie gówniane pomysły typu gulasz z soi, czy schabowy sojowy.
2022/10/09 14:03:17 przez www, 1 , 3

Lubią to: ^makdaam,
^srebrna: [^srebrna] Ponieważ dla mnie 90% problemu z mięsem jest jego struktura, w tym żyły, chrząstki i inne obrzydlistwa, to rośliny przerobione na pseudomięso przez DOROBIENIE im tejże struktury są niejadalne.
2022/10/09 14:04:16
^foo: [^srebrna] Pamiętam, schabowe sojowe jadłam parokrotnie naście lat temu, czasami z własnej woli, czasami przed pierwszym, tekstura grubego kartonu do przeprowadzek zostawionego na noc na deszczu i opanierowanego w bułce.
2022/10/09 14:06:11
^makdaam: [^srebrna] Teraz mi się przypominają pomysły na wege jedzenie na konferencjach, gdyż wtedy jest dla wszystkich. Otóż kurwa nie jest. Nie każdy może jeść soję, nie każdy może jeść produkty pszeniczne, nie każdy może jeść kokosowe.
2022/10/09 17:04:08