agg:

[^merigold] zupełnie obok tematu: chodziłam kiedyś do takiego psychologa, który odmówił mi możliwości skorzystania z toalety w lokalu (wynajmował pokój w jakimś mieszkaniu czy coś). Bylibyście w szoku?
2022/10/11 11:22:20 przez m.blabler, 0 , 11

^rmikke: [^agg] Mógłbym skorzystać z dywanu, jeśli woli...
2022/10/11 11:23:18
^agg: [^agg] to było nasze któreś spotkanie, a lokale zmieniał kilka razy. W końcu go rzuciłam, acz nie wtedy
2022/10/11 11:23:54
^srebrna: [^agg] Jak ktoś prowadzi usługę dla ludności to chyba powinien przewidzieć udostępnienie przybytku. Zwłaszcza jeżeli klient nie wpada po zapałki, tylko siedzi dłuższy kawałek czasu.
2022/10/11 11:24:36
^merigold: [^agg] O ludzie, co za dupa :(
2022/10/11 11:31:24
^malalai: [^agg] byłabym. on też, bo jak mój pęcherz musi, to musi i koniec.
2022/10/11 11:39:44
^jabberwocky: [^agg] zaproponowałbym naszczanie na coś cennego...
2022/10/11 11:56:51
^kasicak: [^agg] tak, byłabym, nawet u weterynarza mogę skorzystać z toalety
2022/10/11 11:56:56
^szpiegowsky: [^agg] tak, byłabym w szoku. bo to jednak jest miniumum. wcześniej pracowałam w biurowcu mającym się za ąę, co potrafili odmówić szklanki wody/toalety- listonoszowi czy kurierowi. no nie do pomyślenia.
2022/10/11 12:05:56
^pea: [^agg] jasne, że tak
2022/10/11 12:48:04
^erwen: [^agg] Wyszłabym bez pożegnania.
2022/10/11 12:53:27
^robmar: [^agg] od ręki to nie wiem, bo człowiek zaskoczony może potaknąć na cokolwiek ;) ale szybkie guglnięcie mówi, że jeśli przyjmuje pacjentów, to musi mieć poczekalnię z toaletą… (ja rozumiem, że po taniości, ale)
2022/10/11 14:25:56