agg:

[^agg] a drugi kot z tego samego okna jej wypadł. 6 piętro. Nic mu się nie stało. To były tzw. inne czasy (lata 90.)
2022/10/14 13:49:43 przez www, 0 , 4

^yacoob: [^agg] dzisiaj to jest grawitacja, kiedyś to nie było grawitacji? :D
2022/10/14 13:50:48
^shigella: [^agg] U moich rodzicow bilans byl identyczny, stad jestem zdecydowanie fanka siatek
2022/10/14 13:51:33
^merigold: [^agg] nawet nie mówcie: moja macocha nadal nie osiatkowała żadnego okna, kot latał już dwa razy z wysokiego trzeciego piętra.
2022/10/14 13:52:46
^kasicak: [^agg] Też miałam kiedyś uchylne bez siatek, inaczej po prostu nie otwierałam. U nas są wpuszczone w mur z małą przerwą, że się nie da łebka wsadzić, chyba że kociakowi od góry. Ale łażenie po firankach itp. - nie przewidzisz
2022/10/14 13:54:27