 |
erwen:
[^zuzanka] Pomijając wszystko inne, pamiętam, jak w czasach sprzed powszechnej sterylizacji Daisy miała cieczki i jaką ulgą były zastrzyki z hormonów, które je powstrzymały. Jeszcze u psa to tak nie boli, ale cieczki? Ten brud?! |
|
2022/08/12 11:51:41 przez www, 0 ♥, 3 ∅
|
^
zuzanka: [
^erwen] Yep. Teściowie mieli bokserkę, która zżerała wszelkie zabezpieczenia, w jakie ją teściowa na cieczkę ubierała. W wydzielinach było wszystko - dywany, koce, kanapa, poduszki, pościel :-/
2022/08/12 11:53:46
^
melain: [
^erwen] no właśnie sobie uświadomiłam, że już któryś rok z rzędu słyszę "Szanelka ma rujke, no tak mi jej żal, męczy się". I za każdym razem przypominam i straszę. I gufno, gdyż "no ale to tak jakbyś sterylizowała własne dzieci!".
2022/08/12 12:00:41
∅