dees:

[^rmikke] no ja miałam bliżej, ale tak, po jezdni człowiek się bał. i chyba zapięć do rowerów nie było, ludzie jakichś łańcuchów z kłódką używali? ja nie miałam zapięcia w każdym razie...
2022/11/02 14:57:03 przez www, 0 , 4

^shigella: [^dees] lancuch z klodka albo prymitywna klodka szyfrowa
2022/11/02 14:59:20
^dees: [^dees] (bardziej mi wstyd do dziś, że we wrocku do roboty nie jeździłam rowerem. miałam 3 km!)
2022/11/02 15:01:36
^rmikke: [^dees] były linki z zamkiem szyfrowym. Użyłem takiej po latach. Do prezentacji "Jak jeździć rowerem po mieście i przetrwać". "Do czego jest ta linka?" - "Do zapinania roweru" - "Ta linka jest do niczego" >
2022/11/02 18:57:57
^rmikke: [^dees] [^rmikke] Zamek umiałem otworzyć nie znając szyfru, a linkę można było przeciąć szczypczykami do linek hamulcowych, o najprymitywniejszych nożycach do prętów nie wspominając.
2022/11/02 19:00:08