srebrna:

Nowy poziom spierdolenia czegoś w organizmie. Ile razy gotujemy chilli albo curry, zaczynam kaszleć. Goldie już nie dodaje ostrej papryki, bo nie mogłabym tego zjeść, wiec to nie kapsaicyna, ale CO KURWA.
2022/11/10 12:41:16 przez www, 0 , 3

^srebrna: [^srebrna] Mamy przejście z kuchni do pokoju, więc ewentualne opary albo chmurka od przypraw może dotrzeć, ale czemu w takich ilościach. Siedzę na drugim końcu pokoju i płuca wypluwam.
2022/11/10 12:42:01
^srebrna: [^srebrna] A, użył odrobiny płatków czili. No i nie wiemy, czy to one były lekkie i przefrunęły, czy gotujące się żarcie paruje kapsaicyną, ale mam wielki i grzmiący powód, żeby zamurować ten przelot do kuchni :/
2022/11/10 12:58:43
^kasicak: [^srebrna] mam wrażenie, że wystarczy smażyć ostrą cebulę, czosnek. Też kaszlę od oparów
2022/11/10 13:34:15