foo:

[^kerri] Przecież jak żona się postarzeje, utyje albo co gorsza zapadnie na jakąś chorobę to będzie zerwanie przez nią kontraktu! Nie na to się pisali, tylko na ciepłe obiadki i zawsze chętną i jędrną ("a sufit pomaluję na beżowo").
2023/02/03 12:56:37 przez m.blabler, 0 , 3

^kerri: [^foo] a oni spisują takie kontrakty? bo myślałam, że tradycyjne małżeństwo opiera się na deklaracjach miłości i wiary w obietnice tego drugiego.
2023/02/03 12:59:46
^foo: [^foo] To była przenośnia.
2023/02/03 13:00:59
^makdaam: [^foo] Coś mi świta, że w trad-małżeńskim kontrakcie podwykonawcy są jak najbardziej ok o ile to nie wpływa na linię dziedziczenia.
2023/02/03 13:20:03