 |
agg:
[^gliniany] to ja miałam odwrotnie, jak nadszedł lockdown, to właśnie zaczęłam się zmuszać do spacerów, żeby nie zwariować |
|
2023/07/28 17:17:01 przez www, 3 ♥, 5 ∅
|
^
gliniany: [
^agg] Ja wtedy byłem ponad 20kg cięższy (schody na piętro zaczynały być problemem), praca z domu i ogólnie niewesoło, informacja "zrobiłeś 300 kroków" tylko dowalała do pieca. ;)
2023/07/28 17:20:00
^
erwen: [
^agg] Ja przed pandemią bardzo dużo chodziłam. Po Kumkwata do przedszkola, często do pracy. W pandemii się straszliwie zasiedziałam i teraz nie umiem do chodzenia wrócić, zwłaszcza że do szkoły wożę młodą samochodem, daleko. :(
2023/07/28 17:20:19
^
agba: [
^agg] ja też, chodzić, dużo ćwiczyć. Zdrowo jeść, plus nie było imprez, więc inne jedzenie nie kusiło. Byłam w formie życia. A potem wszystko trafił szlag.
2023/07/28 17:29:22
∅