agg:

[^gliniany] to ja miałam odwrotnie, jak nadszedł lockdown, to właśnie zaczęłam się zmuszać do spacerów, żeby nie zwariować
2023/07/28 17:17:01 przez www, 3 , 5

Lubią to: ^fel, ^gliniany, ^lupinka,
^agg: [^agg] tylko że mój zegarek mnie nie poucza ani nic, pokazuje kroki i tyle, i daje nagrodę za 8k czasem
2023/07/28 17:18:15
^gliniany: [^agg] Ja wtedy byłem ponad 20kg cięższy (schody na piętro zaczynały być problemem), praca z domu i ogólnie niewesoło, informacja "zrobiłeś 300 kroków" tylko dowalała do pieca. ;)
2023/07/28 17:20:00
^erwen: [^agg] Ja przed pandemią bardzo dużo chodziłam. Po Kumkwata do przedszkola, często do pracy. W pandemii się straszliwie zasiedziałam i teraz nie umiem do chodzenia wrócić, zwłaszcza że do szkoły wożę młodą samochodem, daleko. :(
2023/07/28 17:20:19
^agba: [^agg] ja też, chodzić, dużo ćwiczyć. Zdrowo jeść, plus nie było imprez, więc inne jedzenie nie kusiło. Byłam w formie życia. A potem wszystko trafił szlag.
2023/07/28 17:29:22
^fel: [^agg] +1, zamykałam komputer i dzida na powietrze
2023/07/28 17:35:19