gosiek:

[^pea] słyszę to za każdym razem, kiedy mówię, że nie lubię owoców morza (poza kalmarami). "Bo nie jadłaś dobrze zrobionych" - a może jadłam i w dalszym ciągu nie lubię?
2023/12/14 10:13:50 przez www, 0 , 5

^shigella: [^gosiek] "Dlaczego nie chcesz pracowac w tej metodyce? Na pewno jej nie zrozumialas dobrze"
2023/12/14 10:14:58
^shigella: [^gosiek] Przyznaje ze ten argument niekiedy ma podstawy - np nienawidzilam pieczarek i pomidorowej, bo to co gotowala moja matka i matka pierwszego chlopaka bylo ohydne, ale kiedys poczestowala mnie
2023/12/14 10:16:37
^gusiowata: [^gosiek] Jesteśmy dorośli, nie umiemy sobie wybrać tego, co chcielibyśmy jeść lub nie. Oczywistość.
2023/12/14 10:17:50
^krushynka: [^gosiek] to jest przełożenie tego jak traktujemy dzieci- masz zjeść do końca żeby babci nie było smutno
2023/12/14 10:20:13
^srebrna: [^gosiek] Jak ktoś się upiera przy seafoodzie, to ZDARZA mi się przechodzić do "bo jebią zgniłą rybą" "bo są oślizgłe i mi się chce od nich rzygać" etc i wtedy jest obraza, że jestem obrzydliwa, ale zwykle temat się kończy :)
2023/12/14 10:29:24