kerri: [^tygryziolek] czyli że psycholog u własnego dziecka też nie umie rozpoznać tego, co by rozpoznał u cudzych? pytam poważnie, nie wiem, gdzie leży granica. Terapia to osobna kwestia i to rozumiem, dlaczego w rodzinie nie. |
|
2023/12/20 22:12:23 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^tygryziolek: [^kerri] nie jestem w stanie się wypowiadać za wszytskich psychologów. tym niemniej tam, gdzie są liczne powiązania emocjonalne, jak w rodzinie, zobiektywizowana ocena bywa trudno dostepna, jeśli w ogóle możliwa
2023/12/20 22:14:58
∅
2023/12/20 22:14:58