dees:

[^srebrna] eeee, płynne żółteczko w sadzonym to jest zesłane nam przez bogów, uważam. gotowane zależy, lubię wszystkie, jajecznica średnio ścięta. a mój szwagier odkłada sobie dwa żółtka i wrzuca do jajecznicy już na talerzu.
2024/01/04 12:22:30 przez www, 7 , 4

Lubią to: ^lawenda, ^antek, ^aniaklara, ^fel, ^jabberwocky, ^sylvana, ^nenufarzyca,
^dees: [^dees] (na logikę powinno mi się to podobać, ale nie - jak wiem, że to surowe to nie mogę. musi mieć kontakt z obróbką cieplną, choćby symboliczny :D) (w tatarze nie musi, ale to tatar)
2024/01/04 12:24:23
^erwen: [^dees] My też staramy się zostawić po jednym nierozbełtanym żółtku na głowę, takie ciepłe i płynne, biom.
2024/01/04 12:24:23
^boska: [^dees] to jest genialne! bo ja nie cierpie plynnego bialka, ale nie lubie tez suchej jajecznicy, a ze uzywam minimum tluszczu to jest ona wiorem jak bialko jest sciete. dziekuje za pomysl!
2024/01/04 12:27:22
^srebrna: [^dees] [^erwen] fuck, dobrze że nie jadłam niczego w tej chwili, ale żołądek podskoczył bardzo efektownie (mam problemy z fakturami jedzenia)
2024/01/04 12:28:03