foo:

A kto to sobie kupił bezalko sparklującego CZERWONEGO drinka w puszeczce, puszeczkę poprzekładał z torby do torby wte i wewte, a potem radośnie se tę puszeczkę otworzył stojąc na przystanku? Tylko wrodzona paranoja uchroniła mi przyodziewek.
2024/07/27 17:45:48 przez m.blabler, 0 , 3

^foo: [^foo] Bo napoje gazowane zawsze otwieram jak najdalej od ciała, zamiast na podołku. Puszeczka ejakulowała gwałtownie i przyjęłam kropelkę na odsłoniętą kostkę, ale ciuchom się upiekło.
2024/07/27 17:47:59
^dzierzba: [^foo] co mi przypomniało że mam Q lodówce :)
2024/07/27 18:09:21
^foo: [^foo] Opowieści o puszeczce ciąg dalszy. W sumie kupiłam cztery różne, jedną wypiłam łamane przez wylałam na przystanku, jedną mam w domu, dwie diabeł na ogonie poniósł. #dziękujępanadehade
2024/07/27 20:05:55