fel: [^phishy] dobrze, że tego też nie wiedziałam :D umarłabym w domu bez radia z tamtym poziomem depresji |
|
2024/12/12 20:59:51 przez m.blabler, 3 ♥, 3 ∅ |
^phishy: [^fel] no mnie radio nieco zaskoczyło - a tu chodzi o brak skojarzeń słowo-znaczenie i nie jest to biały szum, dla dziecka (dla nas może być, np. taki kawiarniany szum). I tak, całkowicie Cię rozumiem, brakuje mi czasem jakiegoś
2024/12/12 21:04:39
2024/12/12 21:04:39
^phishy: [^fel] [^phishy] "hałasu". Ratuje mnie film na spacerze (bo młoda śpi ;)). A tak to słuchamy jakiegoś plumkania na razie.
2024/12/12 21:05:35
2024/12/12 21:05:35
^boska: [^fel] obejrzenie wszystkich przeklinajacych i krwawiacych seriali o zbrodniach itd uratowalo moj postpartum depression przed zaatakowaniem mnie self-harmowo, jestem tego pewna.
2024/12/12 21:43:30
∅
2024/12/12 21:43:30