zuzanka: Wyciągnęłam sobie wczoraj na rozluźnienie po zakończeniu Dostojewskiego "Małe kobietki" Alcott (książkę) i bynajmniej się nie rozluźniłam. Jakie to jest szkodliwe, upupiające gówno. Serio współcześnie kobiety to uważają za ukochaną lekturę?! |
|
2025/07/24 09:27:41 przez www, 0 ♥, 2 ∅ |
2025/07/24 09:37:13
2025/07/24 09:50:42