taodkmicica:

[^gosiek] ja nie znam zwyczaju z kasą, czasami robiliśmy drobny prezent zrzuta albo bon do jakiegoś sklepu, który wiemy że lubi. Kasa to jak dla mnie ślub.
2025/06/07 09:57:54 przez m.blabler, 0 , 2

^taodkmicica: [^gosiek] [^taodkmicica] Jak fajny szef i stosunki mocno koleżeńskie, to kwestia kwoty indywidualna. Jak obcy i tylko szef, to 100 i nie więcej.
2025/06/07 09:58:00
^taodkmicica: [^taodkmicica] [^taodkmicica] ja kiedyś mojemu kupiłam zabawkowy sejf i włożyłam tam banknoty z Pepco i kartkę z życzeniami, żeby się przerodziły w prawdziwe :p Ale on wiedział, że ja powalona :D
2025/06/07 09:59:05