 |
olkit:
[^kerri] właśnie, jeździłam na kolonie kiedy były refundowane z zakładu pracy (co roku, w jednym roku 2x, nienawidziłam tego szczerze, ale cos trzeba było z dzieciarami zrobić w wakacje) a później szkoda było na mnie kasy i zachodu |
|
2025/10/26 21:50:02 przez www, 0 ♥, 2 ∅
|
^
gosiek: [
^olkit] Ja też jeździłam na kolonie z ojca zakładu pracy, ale ta to akurat uwielbiałam. I co roku nie mogłam się doczekać. A reszta wakacji to u babć, na zmianę.
2025/10/26 21:55:08
^
kerri: [
^olkit] u nas nic nie trzeba było robić z dzieciarnią w wakacje, w końcu mieszkaliśmy w miejscowości wczasowej, + wysyłało się nas na trochę do rodziny tu czy tam i szlus. Wtedy mi to pasowało,jeszcze nie miałam bakcyla turystyki >
2025/10/26 22:01:02
∅