lavinka:

[^yaal] Ale w sumie jej współczuję dwóch gwałtownych skrętów tuż przed lądowaniem. Ja przy czymś takim umieram, to znaczy mój błędnik wariuje.Leciałam 2x w życiu i było tak samo źle.Dlatego wolę ciapągi. ;)
2015/01/30 16:43:45 przez www, 0 , 2

^yaal: [^lavinka] Mi to nie robi, turbulencje gorsze. A ^kerri nie pierwszy raz leci, ma trochę praktyki.
2015/01/30 16:46:03
^kerri: [^lavinka] e, prawie nie poczułam. Tylko w uszach cisnęło, a usiedliśmy całkiem miękko i wbrew moim obawom - jednak nie w lesie :)
2015/01/30 18:56:41