cynicznymolksiazkowy:

Nie do wiary, jaki ja sobie okropny obiad zrobiłam. Nie ma bata, jutro cudownie chemiczny wstrętny przesolony gyros, ociekające tłuszczem frytki i sos z tytki.
2015/02/02 18:11:42 przez www, 0 , 1

^hann: [^cynicznymolksiazkowy] delicje! A ja ciągle tylko gotowany ryż, albo z marchewką albo z jagodami. Ale jak mi po tym lekko na duchu jakoś. A nie tylko czipsy i czisburgier w koło.
2015/02/02 18:14:04