kociokwik:

[^srebrna] pierwszy kryzys miałam, jak odeszli Zacka (foch jak chuj i w ogóle, obraza straszna), potem było tylko gorzej. Śmierć Vincenta to był drugi straszny foch. A po piątym sezonie to już machnęłam ręką i nie śledziłam dalej.
2015/02/03 21:45:02 przez www, 0 , 1

^srebrna: [^kociokwik] Przy Vincencie mi się odechciało, potem oglądałam bez przekonania, a przy ciąży całkiem sobie odpuściłam.
2015/02/03 21:46:35