yaal:

[^jennajenn] O, to z jakiego powodu ją obraziłaś?
2015/01/07 00:46:49 przez www, 0 , 6

^jennajenn: [^yaal] Szczerze, to słabo pamiętam, ale chodziło z grubsza o to, że prosi o radę w sprawie makijażu, kiedy tak naprawdę jej problem sięga o wiele głębiej niż do zsiniałej twarzy...
2015/01/07 00:51:38
^jennajenn: [^yaal] [^jennajenn] I tak oto zaczęłam snuć przypuszczenia, jaki to tak naprawdę może mieć problem ta kobieta i doszłam do wniosku, że może być zależna od faceta i bać się przyznać, że jest ofiarą...
2015/01/07 00:52:50
^jennajenn: [^yaal] [^jennajenn] przemocy domowej, bo wtedy straciłaby wszystkie profity, jakie ma dzięki temu, że jest zależna od faceta. A ten facet, w takim układzie, może sobie nią pomiatać...
2015/01/07 00:53:37
^jennajenn: [^yaal] [^jennajenn] I właśnie wtedy stwierdziłam, że w takim układzie (jeśli układ jest taki, jak przypuszczam - tutaj był ten skrót myślowy), no to niestety, ale ja bym to nazwała...
2015/01/07 00:55:08
^jennajenn: [^yaal] [^jennajenn] No może już nie powtórzę tego. Sama wiesz, jak bym to nazwała. I właśnie w ten sposób obraziłam hipotetyczną kobietę, która tak naprawdę nie istnieje, bo nie wiadomo...
2015/01/07 00:56:01
^jennajenn: [^yaal] [^jennajenn] czy było tak, jak zakładałam, czy tak nie było. Dlatego właśnie kobieta, którą obraziłam, jest hipotetyczna, ale jeśli tak nie było, to moja obraza jej nie dotyczy.
2015/01/07 00:57:17