srebrna:

[^sithian] Ta, ja cierpiałam w CH. Jedna wędlina, jeden ser, harmonia dżemów i miodów. I *naście typów słodkich płatków. Niech ich licho weźmie. A byłam tam zaraz po delegacji w IL, potężny kontrast.
2015/02/15 12:28:29 przez www, 0 , 1

^sithian: [^srebrna] I na dodatek często nie jest to wędlina i ser, które byśmy chętnie widzieli na kanapce. [^srebrna] O, zapomniałem kompletnie o jogurtach, a kubeczki do wyboru to też w sumie standard hotelowy.
2015/02/15 12:30:36