lavinka:

[^lavinka] W ogóle - niezmotoryzowani rodzice to był skarb. Człowiek mógł złamać nogę, rozwalić nos, zatruć się w stołówce - z rodziną był kontakt telefoniczny i to tylko wówczas, jak międzymiastowa raczyła połączyć. ;)
2015/02/27 16:45:38 przez www, 0 , 1

^lavinka: [^lavinka] Kiedyś koleżanka zachorowała dzień przed dyskoteką. Rodzice przyjechali ją zabrać, dramat, złamane serce (jak ona teraz zatańczy z miłością życia) i inne takie. Samochody to zuo. ;)
2015/02/27 16:46:55