kerri: #czytam "Zupa z ryby fugu", bohaterka nie może zajść w ciążę i coraz gorzej to przeżywa, współczuję, ale nie współ-czuję. Chyba mi totalnie brak jakiegoś hormonu macierzyńskiego. |
|
2015/04/12 01:32:41 przez m.blabler, 1 ♥, 3 ∅ |
Lubią to: ^gajowymarucha, ♥
^kerri: [^kerri] za to przy poprzedniej książce tradycyjnie się popłakałam przy wcale nie dramatycznej scenie z psem.
2015/04/12 01:33:36
∅
2015/04/12 01:33:36