erwen:

Nie ma, nie ma, NIE MA w komisji męża zaufania! Jakaś zapluta i rozhisteryzowana pani już WIE, będą fałszować. To jakieś oszustwo, że nikt się nie zgłosił! (Nie odmówiłam sobie głośnego "to trzeba było samej się zgłosić!".)
2015/05/10 14:13:41 przez www, 13 , 3

Lubią to: ^matemaciek, ^kulkacurly, ^lawenda, ^pagan, ^wiku, ^julita, ^kanusia, ^sithian, ^merigold, ^altamira, ^dees, ^franka, ^klara,
^merigold: [^erwen] za plecami komisji siedziała jakaś postawna i nabzdyczona pani, więc kiedy odeszła parę kroków, pozwoliłam sobie szeptem zapytać, jaką pełni funkcję. Miła członkini komisji odparła uspokajajacym tonem >
2015/05/10 14:47:18
^altamira: [^erwen] poszłam ze Żniwiarzem, który obecnie wygląda jak Rumcajs/talib. Udawał moją eskortę. Z parasolem...
2015/05/10 15:41:21
^kulkacurly: [^erwen] u nas był. wyglądał jak ksiądz.
2015/05/10 15:44:22