 |
ochdowuja:
No dobra, przeczytałam ten artykuł o związkach z DDA. Merytorycznie może jest OK, ale mi się nie podoba. Bo wymowa jest taka, jakbyśmy byli trędowaci i beznadziejni, i w ogóle nie warto z nami wchodzić w związki, bo rozwód gwarantowany. |
|
2015/07/10 16:56:09 przez www, 0 ♥, 4 ∅
|
^
ister: [
^ochdowuja] o, miałam podobnie. A w zasadzie - co to znaczy, ze trzy typy i nic wiecej? I ze starszy zawsze bedzie typem nr 1 a nigdy 3? A jak jest jedynak? A jakby 6 typow znalezli, to trzeba by 6 rodzenstwa?
2015/07/10 16:57:25
^
ochdowuja: [
^ochdowuja] Jest to zajebiście niesprawiedliwe wobec tych DDA, którzy chodzą na terapię i się naprawdę starają. A że przejdzie na dzieci? Różne wzorce rodzicielskie przechodzą na dzieci, nie wiem, czemu DDA mieliby być za to ukrzyzowani.
2015/07/10 16:57:38
^
malalai: [
^ochdowuja] tez troszke taki wydzwiek mialam wrazenie, ale i tez taki, jak przy depresji, trzeba sie liczyc z tym, ze wchodzi sie w zwiazek z osoba chora i nie bedzie platkow roz
2015/07/10 16:57:47
∅