kwiatpomaranczy: (...) rozpiął szeroko płaszcz, wyjął zza pazuchy swoje ciepłe serce i wyrzucił je daleko za siebie. Postanowił nie przejmować się, tylko odejść lekko i beztrosko - z uśmiechem na twarzy, który zdawał się mówić: "Niesłychane, jak łatwo mi to poszło". |
|
2015/06/19 12:07:42 przez www, 1 ♥, 1 ∅ |
Lubią to: ^lesatyre, ♥
2015/06/19 12:11:12