srebrna:

Natomiast jeżeli chodzi o interakcję dorosłych z obcymi dziećmi, to biłabym kijem wszystkich zagadujących płaczące dzieci trzymane przez normalnie wyglądające matki. Jedna pani zabrała się do zabawiania Jacka i musiałam ją opieprzyć.
2015/07/30 23:50:47 przez www, 2 , 2

Lubią to: ^kulkacurly, ^kanusia,
^srebrna: [^srebrna] ...bo jak go pozabawiała, to prawie wpędziła mi go w histerię, z osmarkaniem mi dekoltu, wyciem, odwracaniem się od niej i łapaniem mnie za co się tylko dało. Bał się jej dość poważnie.
2015/07/30 23:51:39
^srebrna: [^srebrna] Rozumiem zainteresować się wyjącym samotnym dzieckiem w wózku, albo wleczonym za wykręconą rękę ALBO COŚ W TYM STYLU, ale nie jak dziecko szlocha wtulone w matczyny biust i jest trzymane w normalny sposób. Kurde.
2015/07/30 23:52:50