finka:

pierwszy raz widzę żywego szerszenia. Z tak bliska. To jest coś obrzydliwego. I balkon przez najbliższe dni będzie zamknięty na amen, bo mi to chujstwo zabije koty ;/
2015/08/05 22:32:53 przez www, 0 , 4

^frodo8: [^finka] wspolcz
2015/08/05 22:33:35
^ciotkasamozlo: [^finka] brrr, nie znoszę. Ostatnio mi dwa bijące się pod nogi spadły. Dobrze, że nie na głowę, brrr po stokroć.
2015/08/05 22:35:52
^fik: [^finka] jeśli osy nie zabiły, to to też nie, wbrew obiegowym opiniom użądlenie szerszenia nie jest groźniejsze
2015/08/05 22:36:12
^erwen: [^finka] Zazdroszczę, że dopiero teraz. W lesie zawsze jakieś się plączą a w którymś sezonie miały niedaleko gniazdo. Panicznie się ich boję, bo to ten sam jad, co osa, tyle że mocniejszy, a na osy jestem uczulona. :-\
2015/08/05 22:39:02