erwen: W budynku naprzeciwko wymieniają balkony i zdjęli poręcze. Właśnie jakiś facet w garniaku wyszedł z mieszkania z papierosem, pali, podchodzi do krawędzi, wygląda, rozmawia przez telefon, maca butem miejsce po balustradzie. |
|
2015/09/07 13:30:03 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^erwen: [^erwen] Czy wspomniałam, że facet jest na szóstym piętrze, a balkon musi mieć mokry od ulewy? Robi mi się neidobrze na sam widok.
2015/09/07 13:30:29
∅
2015/09/07 13:30:29