astarael:

[^erwen] Jak Młody był malutkim człowiekiem i darł się wniebogłosy to nie traciłam czasu na szukanie pokoju, tylko karmiłam już. I o to chodzi. A w Łodzi zwykle te pokoje są okropne, ciasne, z niewygodnym krzesłem i kiblem obok owego.
2015/08/30 10:08:49 przez m.blabler, 0 , 1

^erwen: [^astarael] Ależ ja nie neguję prawa do karmienia publicznie. Ale ta pani naskoczyła na pokoje do karmienia, jakby to było coś złego, a jest wręcz przeciwnie. Gdyby nie one, nie mogłabym chodzić z Julką w takie miejsca.
2015/08/30 10:44:56