srebrna: [^ochdowuja] Uch. Moi byli baaardzo cierpliwi i wspierali (a jak znalazłam swoją niszę, to dopingowali). Może to skutek nienormowanego czasu pracy i tego, że odbierałam brata z przedszkola i czymś trzeba go było nakarmić :> |
|
2015/09/28 15:36:01 przez www, 0 ♥, 2 ∅ |
^srebrna: [^srebrna] Kiedyś matka przyszła, a my z młody żarliśmy w kuchni świeżo ugotowany budyń i się załamała. Bo badała wtedy rodziny patologiczne i w jednej z nich rodzice niczego dzieciom nie gotowali, tylko matka budyń...
2015/09/28 15:37:02
2015/09/28 15:37:02
^ochdowuja: [^srebrna] No ja byłam dzieckiem "z kluczem na szyi", ale pozwalano mi co najwyżej na podgrzewanie.
2015/09/28 15:38:44
∅
2015/09/28 15:38:44