gatto:

AA taka anegdotka (tylko, że nie). Idę ja sobie do apteki po nebulizator i leki do. Na recepcie jeden lek refundowany. Se myślę, super! Będzie taniej!. I pytam ile ten refundowany lek kosztuje. A na to farmaceutka, że tyle samo co bez refundacji.
2015/10/21 16:17:20 przez www, 0 , 4

^gatto: [^gatto] i potem się chwalą, że łał, mamy taką długą listę leków refundowanych, łał, łał. (lek nie był drogi ale jak się wszystko złożyło do kupy to wyszłam biedniejsza o 250zł)
2015/10/21 16:18:12
^ister: [^gatto] nam lekarka wypisywała jeden lek do inhalacji refundowany. A farmaceutka mile zaskoczona, ze nareszcie lekarz, ktory poprawnie taka recepte wystawił (wymagała innego kodu choroby czy innej cholery).
2015/10/21 16:40:06
^ister: [^gatto] [^ister] I dzieki temu za lek płacilismy 8zł zamiast 80. Moze podobny przypadek
2015/10/21 16:40:14
^lavinka: [^gatto] Jest jeszcze lepiej. Leki, które wylatują z listy refundowanych, często robią się szybko tańsze i kosztują czasem nawet mniej niż z dopłatą państwa wcześniej. Niezły biznesik się z tego zrobił.
2015/10/21 18:10:14