kelia:

[^kaworu] [^kerri] wśród turystów rowerowych jest zwyczaj pozdrawiania się na trasie ;)
2015/10/30 14:51:52 przez www, 0 , 4

^kerri: [^kelia] zależy gdzie, niestety. Zresztą wśród górskich też. Gdy pierwszy raz byłam w górach, podjarana, jak to ja znam etykietę i będę pozdrawiać, i większość mnie omijała bez najmniejszego znaku, trochę się rozczarowałam.
2015/10/30 14:59:34
^lavinka: [^kelia] W Polsze tylko sakwiarze i szosowcy. Ewentualnie zorganizowane grupy. We Francji krzyczeli do nas Bonjour nawet przypadkowi wieśniacy idący obok drogi.Tak mi to weszło w krew, że po powrocie zrobiłam tak w Polsce.
2015/10/30 15:03:49
^lavinka: [^kelia] Pozdrowienie polskiego wieśniaka... na ulicy... z roweru... po kilku minach w stylu "co to za wariatka" i "alesochodzi" przestałam.
2015/10/30 15:04:34
^meteor2017: [^kelia] [^lavinka] [^kerri] U nas na wsi dzieci mówią "dzień dobry" (dziś w Jesionce pod szkołą na przykład)
2015/10/30 18:02:19