 |
lupinka: zawsze, jak spotykam kogoś, kogo znam głównie z nicka w sieci, mam dylemat, jak się zwracać. imieniem, nickiem, a czasem KTÓRYM z nicków :D |
| 2015/12/14 12:45:56 przez www, 0 ♥, 13 ∅ |
^
^erwen: [^lupinka] Mama przed spotkaniem ^pagan.a po w roli mojego chłopaka: "I co, mam do niego mówić panie Paganie?!" (Acz nie jestem pewna, czy nie skopiowała tego po mamie ^shigella.i, nie wiem, czy słyszała wtedy o "panu Vavie".)2015/12/14 12:50:26
^deszczowo: [^lupinka] jak mówię o ^gehi to zawsze "Ajona" ;) a ^shenn to ^shenn, żadna Kasia :D2015/12/14 12:58:38
^frodo8: [^lupinka] nigdy nie zapomnę jak kiedys dostalam list (pocztą) zaadresowany FRODO8 ul... itd. :D mina listonosza ktory wręczał- bezcenna2015/12/14 13:04:15
^finka: [^lupinka] ja nadal się nie mogę przyzwyczaić, że niektórzy mówią do mnie "femi". Totalnie nie miałam żadnych ksyw aż do czasu blaba.2015/12/14 13:06:26
^
^przecinek92: [^lupinka] to zależy, jak leży. komuś. bo jak ktoś non stop używa jednego nicka, to przylega. i tak ^deszczowo na żywo była Gosią (choć per Blubra też mogłabym się zwrócić), ^Ikari Ikarim, a imię of ^Raita ciągle mylę z Judytą. :D2015/12/14 13:15:44
^ochdowuja: [^lupinka] No ba, a jak masz przedstawić tę osobę komuś, kto nie kojarzy blaba/innej strony skąd znamy daną osobę? Jak przedstawiałam T. dziewczynom z blaba, to miałam lekką zawieszkę ;)2015/12/14 13:22:48
^ister: [^lupinka] sporuj miec partnera, ktory egzystuje online z 2 ksywkami a w rzeczywistosci z imieniem (oficjalnym) i ksywka, ktora mam na obraczce slubnej.2015/12/14 14:13:58
^dees: [^lupinka] koleżanka z blabofejsonetu, wczoraj w wersalu po dwóch godzinach rozmów, nieśmiało "a jak ty masz właściwie na imię?" #płaku2015/12/14 14:20:02
^
^dj: [^lupinka] to jeszcze nic! jak zakochujesz się, dajmy na to, w kimś z blaba, zaczynasz obserwować u siebie powolne przechodzenie z myślenia o Tym Kimś z nicka na myślenie z imienia :)2015/12/14 16:45:48
^