kocimokiem:

co wg Was oznacza "opisz książkę"? bo dla Zośki oznaczało "opisać, co się dzieje w książce" dla pani "opisać, jak książka wygląda"
2015/12/15 19:40:09 przez www, 1 , 7

Lubią to: ^lavinka,
^fel: [^kocimokiem] treść. nie wpadłabym na opisywanie okładki.
2015/12/15 19:41:00
^yaal: [^kocimokiem] Treść, bo książka jaka jest, każdy widzi, nie ma się nad czym rozwodzić zwykle
2015/12/15 19:43:59
^przecinek92: [^kocimokiem] jedno i drugie, ale bez doprecyzowania nie pomyślałabym, że dziesięciolatkom można kazać opisywać okładkę. Panna Zo najwyraźniej przeceniła nauczycielkę.
2015/12/15 19:48:19
^olkit: [^kocimokiem] przecież to zależy, co akurat "przerabiają", jeśli na topie są opisy postaci, pomieszczeń, to z dużym prawdopodobieństwem - chodzi o okładkę, grubość itd..., jeśli literaturę to raczej o treść.
2015/12/15 20:05:39
^kanusia: [^kocimokiem] yyy O.o Ale co by miało być w takim opisie? "Kartki papieru zadrukowane i razem sklejone na grzbiecie"? Wygląd okładki? A jak każdy ma inne wydanie? Albo e-booka bez okładki?
2015/12/15 20:17:06
^perdo: [^kocimokiem] jasne, że opis treści/recenzja/
2015/12/15 20:32:01
^robmar: [^kocimokiem] dziwna pani
2015/12/15 20:45:18