merigold:

[^kerri] "przenajświętszy" jest spoko. W sumie "Wasza Świątobliwość" mnie mniej rusza, niż "Najprzewielebniejszy". W sumie - wszystko to są tytuły zawodowe, więc mi nie robi, ale brak przyzwyczajenia jednak powoduje potknięcia.
2015/11/24 10:30:47 przez www, 0 , 3

^kerri: [^merigold] mnie bawi stopniowanie: święty, świętszy, najświętszy, przenajświętszy :D
2015/11/24 10:33:06
^dzierzba: [^merigold] ależ, po tej tytulaturze dokładnie widać że główny cel KK to masowanie ego bezdzietnych panów, a nie żadna tam miłosć bliźniego ;D
2015/11/24 10:52:12
^cloudy: [^merigold] tak jeszcze akademicko się zastanawiam, czy tytuły kościelne powinniśmy określać zawodowymi. Ale to już czysta prokrastynacja;)
2015/11/24 11:15:12