 |
gliniany:
[^ochdowuja] jak dla mnie ma sens - tam, gdzie reprezentujesz firmę, spotykasz się z klientem, takie bzdety. Ale z drugiej strony - może jednak warto dopasować szmaty do tego, co się robi. #moimzdaniem |
|
2015/12/01 16:29:36 z 'London' przez www, 0 ♥, 3 ∅
|
^
ochdowuja: [
^gliniany] W banku myślenie było takie, że klient może być też "wewnętrzny" i pracować w dziale z dress codem, więc spotkanie z takowym ma się odbywać w niedzielnym ubraniu. Bezsens totalny.
2015/12/01 16:38:08
^
arturcz: [
^gliniany] Nie pamiętam kto mi to opowiadał, ale ponoć IBM wysyła dwóch ludzi do klienta. Inżyniera i technika. Inżynier w garniaku służy do rozmawiania z klientem i mówienia technikowi co robić.
2015/12/01 16:44:24
∅