tunia:

Wracając do potrącenia. Poszkodowany szedł w strefie zamieszkania, oznaczonej niebieskim znakiem, samochód jechał za nim, przy omijaniu zahaczyl pieszego lusterkiem. Pieszy nie widział samochodu, ani nie wybiegł pod koła.
2016/01/05 15:44:07 przez m.blabler, 0 , 2

^arturcz: [^tunia] Trzeba było rowerem jechać, wtedy ewidentnie byłoby na kierowcę, który nie zachował wymaganej przepisami odległości podczas manewru wyprzedzania. #suabytroll
2016/01/05 15:46:11
^robmar: [^tunia] no to wygląda oczywiście na bezpieczną sprawę; szczególnie, że jest świadek
2016/01/05 15:59:59