 |
awne:
[^sithian] dwukrotnie szukałam kostnicy w szpitalach. W obu były tak ukryte, jakby to była najbardziej tajna cześć insytucji. Żadne tam "w schodami w dół i w lewo" , instrukcja trzy razy dłuższa (a i tak się zgubiłam). |
|
2016/02/15 16:14:08 przez m.blabler, 0 ♥, 5 ∅
|
^
aniasam: [
^awne] Trochę się nie dziwię. Nie wiem, czy jakbym była pacjentką w szpitalu, to chciałabym co chwila przechodzić koło kostnicy.
2016/02/15 16:22:46
^
clea: [
^awne] W swoim czasie w jednym z warszawskich szpitali pacjenci chodzili pod kostnicę palić papierosy (bardzo dobrze dobrane miejsce). I nie mieli nigdy problemów z jej znalezieniem, ciekawe...
2016/02/15 16:35:57
∅