kociokwik:

[^wiku] też brzmi nieprawdopodobnie. No ale co innego? Że któryś duren z dobrej zmiany sam chodzi do stajen i po treningu z dobrego serca daje klaczom batoniki Mars?
2016/04/02 18:48:31 przez m.blabler, 0 , 4

^wiku: [^kociokwik] zaczynam skłaniać się w kierunku świadomej złej woli i trucia czymś :(
2016/04/02 18:50:18
^kociokwik: [^kociokwik] bo wie, że koń lubi słodkie? chodzi i te chluby stadniny tak rozpieszcza, tu batonik, tam czekolada? To nie ma sensu w tej redakcji też.
2016/04/02 18:50:24
^wiku: [^kociokwik] oraz: i niny tylko tym najdroższym? no więc właśnie jakoś nie sądzę, że z głupoty
2016/04/02 18:51:04
^lavinka: [^kociokwik] Byłam tam w zeszłym roku, koni nikt nie pilnował, miałam dużo okazji. Obca osoba z ulicy bez problemu mogła podać przypadkowym koniom trutkę.
2016/04/02 20:43:12