asija:

[^fel] Też nie znam ludzi, których mieszkanie nie "pachnie" kotem, a u nas nie czuć (znów - nie moja opinia i nie jednej osoby + opinie właścicieli mieszkań, w których mieszkaliśmy). Tylko ja naprawdę chodzę i sprzątam, kąpię, myję.
2016/03/01 19:03:38 przez www, 0 , 2

^kerri: [^asija] u mnie nie czuć albo jestem tak przyzwyczajona, że nie rejestruję. Ale chyba nie, bo łapię każdy inny zapach. A ludzie przychodzący w odwiedziny się nie skarżą. Jedynie kuweta tuż po użyciu, ale tego trudno całkiem uniknąć :)
2016/03/01 19:08:07
^frodo8: [^asija] zn ogolnie mam wrazenie ze zapachu kotow (wykastrowanych) jest sie latwiej pozbyc niz psow- malo znam osob u ktorych nie czuc psa po wejsciu do mieszkania.
2016/03/01 19:14:14