clea:

[^kerri] Chodziłam dużo w długich kieckach. Nie zauważyłam, żeby mi charakter złagodniał, natomiast pamiętam, jak podnosił mi się poziom irytacji przy pokonywaniu schodów.
2016/03/04 15:38:11 przez m.blabler, 3 , 5

Lubią to: ^awne, ^kerri, ^scarbossa,
^srebrna: [^clea] Przy wysiadaniu z tramwaju. Notorycznie mi ktoś nadeptywał na ogonek, jak nosiłam spódnice.
2016/03/04 15:38:49
^dzierzba: [^clea] kwik :)
2016/03/04 15:38:57
^awne: [^clea] bo my miałyśmy za krótkie te kiecki. Stopy mam było widać, więc energia zamiast kierować się w stronę macicy uciekala dołem...
2016/03/04 15:52:30
^arturcz: [^clea] Och, z pewnością miałaś niewłaściwe podejście. I niewłaściwy strój.
2016/03/04 16:03:31
^arturcz: [^clea] [^arturcz] Do pokonywania schodów służą ołówkowe kiecki w połączeniu z butami na obcasie. Nie mam pojęcia, jak to działa, ale w wąskiej kiecce łatwiej jest pokonać schody na obcasach niż na płaskim.
2016/03/04 16:03:43