serszi:

W autobku z florianopolis siedział ze mną randomowy typek, który podstawił mi gugul translejt pod nos stwierdzając,że skoro jestem sama, to on może mi pomóc. Trochę się przestraszyłam.
2016/03/12 14:04:31 z 'Rio de Janeiro' przez m.blabler, 0 , 1

^serszi: [^serszi] tymczasem jego pomoc polegała na tym, że np. Wziął mi z łapy końcówkę kremu, którego nie mogłam wycisnąć i rozpdawił się z nim wydobywając ostatnią dawkę
2016/03/12 14:06:16