erwen: Oraz kiedy cieszysz się na quality time with self ze śniadaniem w knajpce przy pracy i po dwudziestu minutach wrzeszcząca rodzina z walizkami budzi ci dziecko, które oczywiście nie zasypia ponownie i tylko potem dostaje świra ze zmęczenia. |
|
2016/05/19 15:09:58 przez www, 0 ♥, 1 ∅ |
^erwen: [^erwen] Po półgodzinnej walce usypiasz dziecko, zamykasz okna w jej pokoju (na zewnątrz tną asfalt). Domofon. Wpuszczasz, lecisz do drzwi mieszkania, otwierasz, nikogo. Usypiasz dziecko ponownie, listonoszka dotarła do drzwi. KRWI.
2016/05/19 15:51:03
∅
2016/05/19 15:51:03