laperlla:

tak czytam tu o waszym gotowaniu pelnym pasji i zazdroszcze. mam teraz taki czas, ze w ogole mnie to nie rajcuje. ale moze gdybym miala rodzine, to znalazlabym wiecej entuzjazmu w sobie.
2016/05/29 17:37:50 przez www, 0 , 8

^biki: [^laperlla] Ja mam rodzinę. Lubię dzwonić po pizzę...
2016/05/29 17:41:02
^wariag: [^laperlla] To na szczęście przechodzi z wiekiem :) Potem odzywa się w człowieku indywidualizm.
2016/05/29 17:51:54
^gammon82: [^laperlla] w moim wypadku pasji szewskiej
2016/05/29 18:00:47
^ochdowuja: [^laperlla] ja nie mam entuzjazmu, ja mam chęć pozbycia się grubej dupy :/
2016/05/29 18:09:32
^boska: [^laperlla] ja mam rodzine i niestety wycienczenie taze rodzina nie sprzyja entuzjazmowi. byle bylo i czasem zeby bylo z czyms zdrowym bo 2 latek potrzebuje.
2016/05/29 18:11:39
^fel: [^laperlla] u mnie to hobby, nic się nie zmieniło od faktu, czy mam rodzinę, czy nie
2016/05/29 18:28:59
^kanusia: [^laperlla] u mnie kompletnie nie działa. Lubię gotować tylko sporadycznie, jak mam wenę, a tą miewam niezwykle rzadko, na co dzień po prostu się zmuszam, rodzina nie pomaga na brak chęci.
2016/05/29 19:17:00
^lavinka: [^laperlla] Przed rodziną miewałam przebłyski, po - nawet naleśniki mi nie idą.Od wielkiego dzwonu zrobię zupę.
2016/05/29 20:58:53