phishy:

[^altamira] ja tam się do tych pończoszkowych stópek przekonałam - jadę w balerinach, stopa mi się nie ślizga, nic nie wystaje, nikt nic nie widzi. A potem wkładam pończochy i but na obcasie (no bo na szkoleniach to elegancko trzeba).
2016/06/01 21:54:58 przez www, 2 , 1

Lubią to: ^evilconcarne, ^eilan,
^erwen: [^phishy] Ja raczej nie stosuję, ale doceniam z uwagi na stopy. Mam jedne, jedyne buty, które mogę założyć na gołą nogę - sandały trekkingowe, inaczej umieram. Wolę być nieelegancka niż iść boso z butami w rękach i znacząc ślad krwią.
2016/06/01 21:56:59