ochdowuja:

[^robmar] im dłużej o tym myślę, tym bardziej widzę w tym absurd. Chyba raczej ktoś dostał cynk, że sms nie dotarł do adresata i kopsnął się po "bezpańską" paczkę.
2016/05/02 17:12:46 przez m.blabler, 1 , 3

Lubią to: ^shigella,
^przecinek92: [^ochdowuja] Albo z głupia front polazł i sprawdził, czy da radę.
2016/05/02 17:13:47
^orr: [^ochdowuja] Ale zaraz, jeżeli "pomyłka" polegała na odcięciu kierunkowego, to numer na jaki sms poszedł, jest znany. Można kontrolnie zadzwonić do gościa i zobaczyć co powie na temat...
2016/05/02 17:17:40
^robmar: [^ochdowuja] nie wierzę w cynk, że SMS nie dotarł; tego nikt nie sprawdza i nie wie; myślę, że jeśli już, to po prostu ktoś się zainteresował nieodbieraną przesyłką…
2016/05/02 22:02:45